Tanie teksty napisane przez AI z nadzorem copywritera

Komentarz został zablokowany przez redakcję

Dziękuję za artykuł! pozdrawiam!

Zwróciłam się do GC z zapytaniem, jak oferowane stawki mają się do nakładu pracy, bo nawet korzystanie z AI i tak wymaga samodzielnego opracowania materiału. Otrzymałam taką oto odpowiedź: „ze względu na potrzeby rynku wypuściliśmy nową możliwość zamówienia treści. Wiem, że "chytry" klient będzie wykorzystywał taką możliwość zamówienia treści”.
I to się akurat zgadza. Na przykład ostatnio pojawiły się takie zlecenia z kategorii „zaplecza”. „Prosimy o stworzenie precla – krótkiego artykułu tematycznego z linkowaniem”.
Typ zamówienia: Korekta treści przy użyciu generatora treści AI. Do tego dodano warunki: "artykuł powinien być unikalny, na temat i sensowny w odbiorze, w tekście oczekujemy min. 1-2 śródtytułów w formacie nagłówków H2. Minimalna długość tekstu:1000 znaków ze spacjami. Na konto otrzymasz:1.34 zł/tekst".
Na uwagę w tych zleceniach zasługuje oksymoron "unikalny - przy użyciu generatora treści AI".
W tych zleceniach wymagania klienta są identyczne, jak w zwykłych tekstach zapleczowych, za które w GC obowiązuje za 1000 zzs stawka 5 x wyższa.

Człowieku: z00m8i3 Ten cały GC to scam. Oni powinni beknąć za te bieda stawki jakie ludziom oferowali przez te wszystkie lata. ELO. Nie usuwaj konta, masz dowód jak byłeś robiony w bambuko przez te wszystkie lata. Te stawki, nawet powyżej 5 PLN za 1000 ZZS to się kwalifikuje do pozwu zbiorowego o oszustwo.

To jest koniec tego zdzierstwa.

Chyba kogoś posmyrało z tymi stawkami. Pójdziecie z torbami aż miło. No i gdzie ten tekst napisany przez AI do poprawienia? Jeszcze mam Wam tekst przygotowywać za te stawki? Chyba Was naprawdę popierdoliło.

Przeczytałem wpis blogowy na GC oraz komentarze pod nim. Ten oto wpis kieruję do takich wydawców jak „Darek” w jednym z poniższych komentarzy i mam dziwne wrażenie, że osoby związane z pisaniem na zlecenie w dużej części się ze mną zgodzą.

Na GC zarabiam już od dłuższego czasu i śmiem twierdzić, że w tym zawodzie jestem całkiem niezły. Obecnie tylko na GC mam BARDZO dużo tekstów, z czego odrzuconych jakiś 1,31%, co wydaje się mi małą liczbą i co oznacza, że jakąś wiedzę o tym zawodzie mam. Przygotowanie dobrego merytorycznego tekstu, potrafi zająć naprawdę dużo czasu. Oczywiście niektóre zlecenie wchodzą szybko, a nad innymi trzeba odrobinę posiedzieć, ale taki urok tego zawodu. Pisanie nie jest, jak się niektórym wydaje, sprawą zawsze łatwą. Jednak do meritum… Rozumiem, że „Darek” oczekuje punktualności i merytoryki, a AI nie powie mu „nie mam czasu”. Jednak tak naprawdę jest to zachowanie typowe dla naszego biznesu. Zapłacić jak najmniej, aby móc na tym jak najwięcej zarobić. Niech mi Pan uwierzy, że jeśli proponowane stawki byłby naprawdę dobre, nikt zleceń by nie opóźniał. Za pisanie my zarabiamy, jeśli tekst jest dla mnie opłacalny, to się za niego zabiorę. Jeśli od Pana dostanę tekst na 8k zzs za 16 zł netto, a od kogoś innego za taką samą stawkę tekst o połowę krótszy, to jak Pan myśli, który tekst do napisania wybierze większość osób? To jest właśnie wolny rynek. Chcesz mieć tekst na dobrym poziomie? Zapłać mi tyle, abym chciał go dla Ciebie napisać. Jeśli chcesz, abym tekst sprawdził po tym jak napisze go AI, i płacisz śmieszne pieniądze, to oczywiście sprawdzę go pod kątem błędów, czytelności itd., ale pod względem treści? Przecież za treść nie odpowiadam ja, ale AI, także pretensje proszę tam kierować. Mam przerobić 3/4 tekstu? Dobrze, ale zapłać mi za to, a nie mów, że tekst stworzyło AI. Pan chce zapłacić jak najmniej, a ja chcę zarobić jak najwięcej, ale za dobrą pracę, ZAWSZE należy się dobra zapłata. To się nazywa SZACUNEK, ja szanuję Cię jako zleceniodawcę, Ty szanuj mnie, jako wykonawcę. W moim interesie jest, aby tekst był dobry, ponieważ jeśli będziesz zadowolony, to do mnie wrócisz.

My copywriterzy lubimy swoją niezależność i to, że to właśnie od nas zależy, nad czym teraz będziemy pracowali. Pisanie nie jest rzeczą łatwą. Stworzenie naprawdę dobrego tekstu, który trafi do emocji czytelnika, zajmuje naprawdę dużo czasu, który w dzisiejszych czasach staje się towarem deficytowym. Jeśli pójdziemy w tym kierunku, jak Pan proponuje, ten zawód powoli umrze, a z czasem okaże się, że wszystkie teksty są do siebie podobne. Nic nie jest w stanie zastąpić kreatywności dobrego copywritera. Biznes ma się opłacać? Zgadzam się z tym w 100%, ale proszę pamiętać, że po drugiej stronie również jest człowiek, który ma swoje ambicje, plany, marzenia i rachunki do opłacenia, a mam wrażenie, że bardzo często o tym się zapomina.

Radek napisał ,,tą'' zamiast ..tę''. Czyżby AI...?

Z całym szacunkiem dla GC, już samo rzetelne redagowanie artykułu, z zachowaniem wszelkich zasad językowych i merytorycznych jest poważną robotą za relatywnie niewielkie wynagrodzenie. Pani pisała o zamówieniu na 8000 zzs za piątkę z hakiem... 8000 zzs napisanych z sensem to pół dnia roboty (chyba, że się jest specjalistą w danej dziedzinie, a temat luźny). Powiem Wam, ćwiczmy żywe pisanie bo jak prądu braknie to braknie również ludzi, którzy potrafią sklecić parę sensownych zdań i będziemy bogaci. A przynajmniej potrzebni.

Tworzenie tekstów, obrazów i innych treści to dopiero początek rewolucji. Technologia pójdzie do przodu szybciej niż nam się wydaje. Zaimplementowanie tego AI do autonomicznej humanoidalnej maszyny zmieni świat i rynek pracy w przeciągu najbliższych paru lat. Polecam głębiej się przyjrzeć postępom robotyki, taka maszyna jest już dopracowywana, dla przykładu Sophia, warto poczytać na temat tego robota. Oczywiście scenariusz z terminatora raczej się nie spełni, ale może to po prostu pchnąć wielu ludzi którzy przez lata szlifowali swoje umiejętności w objęcia bezrobocia, nawet tych którzy teraz czerpią niemałe korzyści ze stosowania chatbota. Nauczanie maszynowe w porównaniu do ludzkiego jest nieporównywalnie lepsze, co za tym idzie - część zawodów wymrze. Człowiek istota wygodna ale też naiwna. Kraje całego świata powinny stworzyć jakąś konwencję, co AI może a czego nie i ściśle trzymać to pod kontrolą. Jak dla mnie taka technologia to nic złego, jednak człowiek powinien mieć pod każdym względem pierwszeństwo przed maszyną a tworzenie treści musi być ściśle kontrolowane przez ludzi. Chat GPT często lubi kłamać i naginać fakty, więc nie zdziwcie się jak napisze poprawny stylistycznie tekst o niczym, naszpikowany błędnymi informacjami, nie wspominając już o plagiatach...

Właśnie zapoznałam się po raz pierwszy z działaniem generatora AI. Wrzuciłam temat z samodzielnie napisanego przez mnie artykułu na ponad 8 tys. zzs, który został opublikowany. Sporo się nad nim napracowałam. Mój tekst był całkowicie poprawny. Okazało się, że robot dokładnie przepisał z mojego tekstu akapity - słowo w słowo! Tylko trochę pozmieniał kolejność akapitów oraz dodał kilka zdań z innych opublikowanych tekstów. To jawny plagiat! Nic więc dziwnego, że tak jak napisał Pan Darek - robot zrobił to "od ręki". Panie Darku, czy według Pana tworzenie plagiatów, czyli żerowanie na cudzej pracy to jest właśnie to co "idzie nowe..."?

A ja Was niedługo do UOKiK podam za wspieranie wyzysku copywriterów, którzy za głodowe stawki mają pracować, a jeszcze się im przypisuje łatkę oszustów wykorzystujących generatory tekstów. Normalny copywriter jak zobaczy tekst wygenerowany przez AI to go skręca. A Was będzie skręcać jak się Wam dobierze do odwłoku UOKiK za robienie w balona konkurencji przez sztuczne zaniżanie stawek i naciąganie jeleni, że po napisaniu 20 tekstów będą zarabiać kokosy. Na tej Waszej pseudo - inteligentnej zasadzie żerują Wasi klienci gdzie mają praktycznie za free teksty na jakikolwiek temat. To nic, że sprzedaja auta elektryczne, buduja domy warte miliony złotych. Tekst za 5 PLN na 10 000 ZZS to przecież jak wysmarkać się w chusteczkę, co nie? Era tanich tekstów pisanych przez ludzi powoli się kończy. Teraz dobry merytorycznie tekst, napisany przez człowieka zaczyna się od 100 PLN za 1000 ZZS. Za drogo? Zrób sobie sam przy pomocy AI.

Fajnie, tylko teraz przy każdym tekście trzeba to zaznaczać. Jak ich się wysyłka kilkanaście pod rząd, to trochę uciążliwe. Nie lepiej po prostu zrobić jednorazowe, obowiązkowe oświadczenie?

Jestem wydawcą. Zlecam sporo artykułów i współpracowałem z dziesiątkami copywriterów. I z mojej perspektywy powiem tak - AI lepiej się sprawdza niż człowiek. Treści są lepszej jakości. W tekście zawsze mogą być błędy czy to pisze człowiek czy maszyna. Ile dennych artykułów dostałem od ludzi to nie jestem w stanie policzyć. Człowiek miał napisać artykuł o spółce z o.o. dostałem miks informacji o spółce cywilnej i jawnej, nie ważne byle ilość znaków się zgodziła... I to pisał człowiek. Kolejna rzecz - robota można nauczyć z człowiek bywa już gorzej... Robot zrobi tekst od ręki - nie powie, że miał bardziej priorytetowe zlecenie. Teraz praca będzie polegała na weryfikacji faktów i przygowywaniu założeń do artykułu. Idzie nowe...

To rozwiązanie jest niekorzystne dla copywriterów. AI tworzy teksty nie tylko niepoprawne stylistycznie, ale przede wszystkim z poważnymi uchybieniami merytorycznymi. Praktycznie trzeba sięgać do wiarygodnych źródeł i całość napisać samemu. W efekcie klient, który zaznacza " korekta" otrzymuje pełnowartościowy tekst za najniższą stawkę. Za artykuł na 5000 zzs wyszło netto 5,71 zł.

Teksty, grafika z AI - czy to koniec kreatywnych zawodów wspierających branżę e-commerce?

Dokladnie jest tak jak pisal Radek - ogromna czesc tresci produkowana przez obecnych copy to copypaste z gpt - zaznaczenie takiej opcji czy checkbox z oswiadczeniem nic nie zmieni.. chyba ze takie oszustwo bedzie jakkolwiek.. karane?

mało kto będzie zaznaczał tą opcje "korekta treści AI" zamiast tego powinniście przy każdym zleceniu od strony zleceniodawcy wyświetlić mu informacje o zgodzie na wykorzystanie AI w realizacji ich zamówienia i pokazywać to info copywriterom. Tak to i tak będą nadużycia bo ludzie nie będą sobie nic z tego robić i będą zaznaczać że tekst jest twórczy a i tak będą korzystać z AI :)

Uważam, że to dobre rozwiązanie. Jednak zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce :-) Liczę, że jako copywriterka nadal będę mogła pisać wiele tekstów.