Rzemieślnik czy mistrz słowa? O rodzajach copywriterów
Autorzy stron i reklam
Copywriter to bardzo ciekawy zawód. Spełniają się w nim nie tylko studenci wielu humanistycznych kierunków, ale także poloniści z porządnym bagażem doświadczeń, czy osoby luźno związane z branżą reklamową. Nie ma bowiem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kim właściwie powinien być twórca treści. Najważniejsze, aby był kreatywny, systematyczny i dobrze znał zasady pisowni języka, w którym tworzy. Zdecydowana większość firm, które potrzebują usług tego rodzaju, współpracuje kilkoma-kilkunastoma “zdalnymi” pisarzami, którzy przyjmują i wysyłają zlecenia na teksty bez konieczności pojawiania się w biurze. Przy stałej współpracy można sobie nawet pozwolić na podział tematów wedle zainteresowań i mocnych stron naszych copy w taki sposób, aby współpraca szła nam jak najsprawniej. Autorzy tekstów nie pracują wszak w jednakowy sposób. Czas dokładniej omówić ich metody.
Kto pisze Twój tekst?
Okazuje się, że styl pracy copywriterów może znacznie różnić się między sobą, lecz jesteśmy w stanie wyróżnić kilka dominujących modeli - piszemy to oczywiście z lekkim przymrużeniem oka, lecz poczynione obserwacje są jak najbardziej poważne. Oto wyróżniające się grupy:
- Mistrzowie słowa pisanego - bardzo dbają o formę tego, co piszą. Lubią używać nieco zapomnianych zwrotów (jak np. “azaliż”), skomplikowanego słownictwa, a także często odwołują się do oczywistych i znanych (w ich mniemaniu) każdemu klasyków literatury. Zdarza się też, że dodają do tekstów nieco elementów humorystycznych - oczywiście w dobrym tonie.
- Wodoleje - któż z nas w szkole nie usiłował osiągnąć mistrzostwa pracy pozorowanej? Ci pisarze doprowadzili tę umiejętność do perfekcji. Potrafią wyprodukować tysiące znaków, lecz jakby spróbować wyjąć z tego samą treść, to okaże się, że wystarczyłyby trzy zdania. Jednak istnieją fani takiego sposobu pisania.
- Rzemieślnicy - potrafią w dwa dni “obrobić” zlecenie opiewające na sześćdziesiąt tysięcy znaków. Żaden temat nie jest im straszny. Mogą produkować taśmowo treści o turbosprężarkach lub parkingu samochodowym w Białce Tatrzańskiej. Bez mrugnięcia okiem podejmują się każdego wyzwania.
- Researcherzy - ta grupa potrafi znaleźć garść (i to sporą!) interesujących ciekawostek na dosłownie każdy temat. Bez względu na to, czy pisze o sprzedaży żarówek, czy projektowaniu ogrodów, z jego tekstu niejednokrotnie można się dowiedzieć więcej, niż w szkole.
- Terminowi - każde zlecenie odsyłają kilka dni przed czasem, a także nad wyraz precyzyjnie określają, kiedy wywiążą się z kolejnego. Kilka godzin opóźnienia, którego oczywiście nie zauważy zleceniodawca, traktują jako spore wykroczenie, za które szczerze przepraszają. Można im powierzyć teksty dla trudnych lub wymagających klientów bez jakichkolwiek obaw.
- Problematyczni - twierdzą, że bardzo zależy im na współpracy, lecz tajemniczy pech zawsze krzyżuje ich zamiary. Dyski ulegają zalaniu i zniszczeniu, skrzynka mailowa sama kasuje zlecenia, formaty źle się zapisują, a całe akapity ulegają skasowaniu.
Prawdopodobnie ze wszystkimi typami copywriterów przynajmniej raz zetknął się każdy, kto zawodowo zleca lub sprawdza teksty. Powyższa klasyfikacja jest co prawda dość humorystyczna, lecz niniejszy artykuł ma przede wszystkim na celu przybliżenie specyfiki współpracy z wieloma pisarzami - a ona, podobnie jak powyższa lista jest bardzo różnorodna i urozmaicona.
Jak sobie wzajemnie pomóc?
Aby współpraca z copywriterami przebiegała sprawnie (i to bez względu na to, który model pracy prezentują), powinniśmy przestrzegać kilku prostych zasad. Przede wszystkim istotne jest dobre, czyli zrozumiałe i szczegółowe opisanie zlecenia. Im więcej informacji dostarczymy naszym pisarzom, tym mniej otrzymamy pytań z prośbami o wyjaśnienia. Oprócz podstawowych wytycznych zawierających ilość znaków lub tekstów, termin wykonania, frazy kluczowe i tematykę, warto dodać kilka słów od siebie na temat specyfiki działania klienta, jego oczekiwań lub stylu pisania, do jakiego jest przyzwyczajony. Jeśli tematyka dotyczy bardzo wąskiej i niepopularnej specjalizacji, również dobrze jest podać rzetelne źródła informacji na ten temat - pozwoli to uniknąć nieporozumień, a w konsekwencji także odsyłania tekstu do poprawek.
Uważasz, że czegoś zabrakło na naszej liście? Jeśli tak - prosimy o sugestie, chętnie poczytamy o Twoich doświadczeniach.